Czemu dzieci potrafią tak szybko i nagle zachorować?
Gro pacjentów pediatrycznych, jak to się mówi o tych mniejszych i większych dzieciach, zmaga się z przeróżnymi problemami zachowania. Rodzice przychodzą i pytają: dlaczego? To jedno z najtrudniejszych pytań. Ale zawsze zaczynam od podstaw…a potem idziemy dalej i głębiej!
W każdym z nas są dwa bieguny.
Yin i Yang. Dzieci to czyste yang qi jak to mówią Chińczycy. Yang qi umożliwia dziecku wzrost i rozwój. W ciągu pierwszego roku życia większość dzieci uczy się wydawać dźwięki, siadać, raczkować, chodzić, wskazywać na rzeczy, trzymać je, żuć… Zwykle potraja swoją wagę urodzeniową. Bo małe dzieci są samą esencją yang. Mają wielką potrzebę biegania i bycia aktywnym, aby całe ich yang qi nie popadło w stagnację. Obfity entuzjazm i dociekliwość, charakterystyczne dla większości małych dzieci, jest również wyrazem ich żywiołowego yang.
Drugi biegun dziecka to Yin.
Yin pozwala dziecku być spokojnym, konsekwentnym i odpornym. Podczas, gdy yang daje dziecku możliwość rozpoczynania różnych rzeczy, yin umożliwia jej trzymanie się ich. Yang qi może być obfite u dzieci, ale bez silnego wsparcia yin, które je wspiera, dzieci szybko słabną. Dziecko może całkiem radośnie biegać po placu zabaw, dobrze się bawiąc, ale nagle okazuje się, że nie ma w ogóle zdolności do powrotu do domu. Jego nastrój zmienia się w jednej chwili z radosnego na nieszczęśliwy.
Kiedy klasycy medycyny chińskiej pisali, że yin u dzieci jest niedoborowe, nawiązywali do tego, że łatwo zapadają na „gorące” choroby. Myśleli wtedy często o ciężkich chorobach zakaźnych. W dzisiejszych czasach widzimy to najcześciej właśnie jako skłonność do wznoszenia się yang do głowy. Może to prowadzić do wielu różnych problemów behawioralnych, emocjonalnych lub ze snem. Choć nie tylko oczywiście!
Stwierdzenie, że yin dziecka jest niedoborowe, nie oznacza jednak, że jest to stan patologiczny. Po prostu yin (podobnie jak prawie wszystko inne w ciele dziecka) wciąż się rozwija i dlatego wymaga pielęgnacji i ochrony.
A wielki chiński lekarz Sun Simiao mówił o małych dzieciach, że mają bardzo małą zdolność do ochrony przed środowiskiem zewnętrznym. Wszystko, co jest głośne, nagłe lub nieznane, może zdenerwować istotę dziecka, ponieważ jego ochronna qi jest słaba i nieskuteczna.
Każdy rodzic zna zatrważające tempo, w jakim dziecko może zachorować. Niemowlę lub małe dziecko może biegać całkiem radośnie, a potem zacząć marudzić i płakać, a w ciągu kilku minut osiągnąć wysoką gorączkę.
W ciągu mniej więcej godziny, jeśli coś pójdzie nie tak, sytuacja może nawet zagrażać życiu. Alternatywnie, małe dziecko może nie mieć zupełnie apetytu jednego ranka i zjeść obfite śniadanie następnego.
Dziecko może się denerwować stosunkowo błahym wydarzeniem, takim jak brak wyjścia na huśtawkę. Jeśli dorosły nie jest natychmiast pod ręką (a czasami nawet jeśli jest), w ciągu kilku sekund dziecko może krzyczeć, płakać i być bardzo niepocieszone. Te gwałtowne zmiany mogą wystąpić, ponieważ qi dziecka porusza się szybko i łatwo opuszcza swoją ścieżkę.